sobota, 2 stycznia 2010

Parkour to inne spojrzenie na świat, zmiana samego siebie i dążenie do doskonałości














Parkour jest to inne spojrzenie na świat, zmiana samego siebie
i dążenie do doskonałości. Dopiero potem jest to sztuka efektywnego
przemieszczania się i wybierania dróg których inny człowiek mógłby
się bać.


Wielu z Was wchodząc na tego bloga zastanawia się jaki jest
w
tym sens.

Zwykłe skakanie przez barierki, murki i wspinaczka.
To widzą Wasze oczy, ale dla mnie ma to bardzo głębokie znaczenie,
niemalże coś w rodzaju medytacji. W biegu, skacząc czy wspinając
się nie myśle o niczym, po prostu mogę wszystko, osiągam tak zwany
spokój ducha, coś co wielu z Was mogło jeszcze nie osiągnąć.
Zaraz po treningu myślę nad całą resztą swojego życia, że skoro
wszedłem na tak wysoką ścianę to czemu ma być dla mnie problemem
załóżmy zdanie na prawo jazdy? Czy zdobycie laski o której wcześniej
mogłem pomarzyć. To wszystko daje mi siłę do pewnych zachowań, do
osiągnięcia swoich celów, czy chociażby podbudowania się w bardzo
ciężkich chwilach.

To nazywam swoją drogą parkour...

5 komentarzy:

  1. piękna nota, aż się miło czyta ;)
    Pzdr. ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Trudno uwierzyć w to jak się zmieniłeś przez ostatnie lata, jak parkour Cię zmienił ;) oczywiście na lepsze i oby tak dalej chłopaku!

    OdpowiedzUsuń
  3. O całej swojej pasji życiowej, o czyms czemu oddajesz się w 100% potrafisz napisac tylko tyle? Oo Rozumiem ze będą tutaj dalsze notki, ale 1sza powinna oddawac cale piękno wg mnie, zachęcac do dalszego czytania. :)



    A Ty się nie wysililes zbytnio...
    Liczę na odp w next noocie.:) Pozdro.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ oczywiście blog będzie się rozwijał i będzie więcej na temat tego co kocham ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystko ładnie pięknie, aczkolwiek może nie zgodzę się z Tobą odnośnie jednego punktu, mianowicie on już jest zależny od Nas ;) : oczywiscie, masz prawo sądzić że PK daje Ci wiecej odwagi, skupienia na jakieś dziewczyny i reszte innych dróg życiowych. Natomiast dla mnie to jest coś takiego, że jak jestem smutny, wiem że mam taką jedną pasję, z którą na zawsze zostanę. Że jest nią Parkour. Skaczę - jest mi lepiej. Całe życie lepiej sie toczy. Aczkolwiek nie mam takiego myślenia że wiesz, że łatwije mi kogoś wyrwać czy coś ;d no ;d Ale to już zależy od Nas samych Pozdrawiam . !

    OdpowiedzUsuń