Pomyślałem że chyba czas napisać coś na temat podejścia ludzi do tego sportu. Z jednej strony słyszę że jest to fajne i zawsze jest to jakieś ciekawe zajęcie, a później czytam że jakieś „głupie” gazety piszą o tym że traceur jest zły, dewastuje i w ogóle. Czas to sprostować.
Parkour jest sztuką która ma na celu rozbudować nas fizycznie jak i psychicznie, Wy widzicie w tym skakanie po dachach, po barierkach i łamanie sobie nóg zeskakując z dużej wysokości. Sorry, to nie to. Więc gazetki jak możecie to przestańcie pisać bzdury o pk i nie mylcie to z free runem. Jak czegoś nie wiecie, to skontaktujcie się z kimś kto się na tym zna, Jest to coś nowego w Polsce, a wy szukacie sensacji – rozumiem. Przecież to że ten traceur ciężko pracuje nad sobą, chce pomagać i rzeczywiście pomaga to nie może być dobrym materiałem na artykuł. No nie?
Najlepiej napisać – „500-letnie drzewo rozdeptane przez parkourowcow.”, „ Parkourowiec skacze po komisariacie”
Po pierwsze psujecie dobre imię „pk”, po drugie nie są to „traceurzy” ani „parkourowcy”. Są to młodzi ludzie, którzy zobaczyli że ktoś podskoczył i też chcą tacy być. Ale to niczyja wina. Kiedyś chcieliśmy być jak Bruce Lee i wszyscy się kopali. Ale to urok młodości. Teraz dostaliście wolne słowo, nie macie co pisać to piszecie jaki ten sport jest zły, niebezpieczny i w ogóle. Na szczęście te czasy się powoli zmieniają. Ludzie zaczynają to doceniać.
Chyba lepiej jak młodzież uprawia jakiś sport a nie siedzi pod klatką z browarkiem i zaczepia wszystkich po kolei. Zresztą ta kwestia nie tylko tyczy się „pk” ale też np. skateboardingu. Są to sztuki ulicy i mają jakiś głębszy sens. Więc nabierzcie szacunku do naszej ciężkiej pracy.
szacunek.
OdpowiedzUsuń"chce pomagać i rzeczywiście pomaga to nie może być dobrym materiałem na artykuł." w jaki sposob pomaga?
OdpowiedzUsuń